niedziela, 8 września 2013

wracam.

jestem - wracam.
Dużo się przez te dwa lata (oo!) działo, ale poza tym jednym wieczorem, kiedy stworzyłam to cudo, nie miałam już ochoty się niczym dzielić.
W każdym razie teraz będzie się działo tyle samo, albo więcej, więc bloga reaktywuję.
24. września wylatuję do Belfastu. Z erasmusowej przygody planowo wracam dopiero przed Bożym Narodzeniem. A, że wszyscy ci, ktorzy pewnie z ochotą przeczytają co u mnie, zostają tu - blog będzie jak najbardziej na miejscu.

Na dobry początek pocztówka z wakacyjnej Francji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz